...
Szatyn wszedł do swojego pokoju z delikatnym uśmiechem. Pomieszczenie było właśnie w jego guście. Błękitne ściany ozdobione nieco jaśniejszymi chmurkami sufit zaś granatowy. Doskonale przypominający niebo nocą. Idealnie pasujące meble w różnych odcieniach niebieskiego. Zupełnie jakby człowiek wszedł do jakiegoś niebiańskiego pokoju. Pod oknem, dwuosobowe łóżko zakryte delikatnie błękitnym baldachimem, z ozdobną ciemnobłękitną pościelą.
Offline
Szedł w stronę swojego pokoju,musiał jakoś uciąć rozmowę z dyrektorem. Nie chciał by wiedział za dużo. Zobaczył lekko uchylone drzwi sąsiedniego pokoju,podszedł zaciekawiony i zastukał lekko niepewnie wchodząc.
-Witaj..
Offline
Szatyn ułozył sie na łózku wcześniej zdejmując buty.Wziął ksiązke i miął zamiar ją zacząć czytac gdy nagle usłyszał pukanie więc zaciekawiony spojżał na nieznajomego uśmiechając sie delikatnie.
-Witaj
Wstał i podał nieznajomemu dłoń
-Jestem Lukas
Offline
Spojrzał na jego dłoń i uścisnął ją lekko swoją bladą dłonią.
- miło mi,Eliot.. hm,nie przeszkadzam?
Spytał w wbił swoje fiołkowe oczy przesiane tajemnicą i brakiem emocji w jego czułe ciepło błękitne oczy.
Offline
Patrzył w oczy chłopaka z zaciekawieniem
-Nie i tak sie nudziłem
Uśmiechnał sie delikatnie po czym zabrał dłoń i usiadł na łóżku
-Jesteś uczniem czy nowym nauczycielem?
Spytał odgarniajac za długi kosmyk włosów za ucho
Offline
- Uczniem
Pozwolił sobie odwiesić płaszcz na wieszak,usiadł obok niego.Podparł się na łokciach.
- A co,wyglądam na nauczyciela?
posłał mu lekki uśmiech ale jednak przelotny. Nie miał w zwyczaju uśmiechać się.
Offline
Zarumienił sie mocniej i odwrócił głowe w bok
-W...wcale nie jestem słodki
Szepnął po czym spojżał na niego
-Ciekawy jestes nigdy o takiej rasie nie słyszałem
Uśmiechnał sie
-W Sky Places to miasto w niebie gdzie żyją Archanioły i Anioły
A ty skąd pochodzisz? jeśli można wiedzieć
Offline
- No cóż.. Aniołku. Ja jestem z Rivii, mieszkałem dotychczas w Novigardzie ale trzeba urozmaicić swoje życie,więc wypieprzyli mnie do szkoły. Obecnie muszę trenować Formę i tym podobne..
Uśmiechał się szczerzej na te rumieńce.
Offline
Zaskocozny spojżał towarzyszowi w oczy przez co zrobił sie cąły czerwony
-W..właśnie widze
Powoli odsunał swoją twarz od jego po czym położył sie na łóżku ostrożnie by nie skopać chłopaka z łóżka
-A jakie przedmioty najbardziej lubisz?
Offline
Roześmiał się.
- może uczyli Aniołku.
Znowu bawi się kosmykiem jego włosów.
-dobra,ja już sobie idę.. przyjdę do ciebie jutro bo mnie zaintrygowałeś.
musnął jego wargi swoimi i wyszedł po drodze zabierając kurtkę.
Offline
-Nie widać
Zaśmiał sie cicho patrzac na niego
Zarumienił sie mocno otwierając szerzej oczy po czym aż usiadł na łóżku i spojżał za chłopakiem
-Do...do jutra
Wyjąkał i delikatnie dotknał swoich warg.No tak pierwszy raz w życiu ktokolwiek go pocałował wiec cóż sie dziwić że nieco to przezywał.Wstał i podszedł do drzwi po czym je zamknał.Wrócił do łóżka i otworzył książke wczytując sie w lekóre.Po godzinie może dwuch poczuł sie śpiący więc odłożył książke na stoliczek rozebrał sie i przebrał w koszule i czyste bokserki po czym wślizgnał sie pod kołdre i zasnął wtulony w poduszke.
Ostatnio edytowany przez Lukas (2010-12-07 22:21:22)
Offline
Spał smacznie wtulony w poduszke gdy nagle poczuł czyjąś dłoń na swoim policzku i w odruchu złapał osobe za nadgarstek i wywalił pod sebie siadając okrakiem mu na brzuchy trzymajac go za nadgarski
-H..he?T..to ty?
Zdziwił sie widzac znajomą osobe pod sobą
Offline