Eliot - 2010-12-07 18:14:57

Pokój chłopaka był prosto urządzony. Łóżko pod oknem,nie za duże ale też i nie za małe. Biurko kilka szafek.Dużo półek obłożonych książkami i księgami,miecz wisiał na ramieniu krzesła w którym aktualnie siedział,przeglądał coś ale po chwili postanowił przejść się po budynku.Zostawił okulary na stoliku nocnym i wyszedł z pokoju zamykając drzwi na klucz. Jeszcze nie wiedział gdzie idzie ale gdzieś iść musiał.. Nie cierpiał bezczynności.~

[zt]

Eliot - 2010-12-07 21:45:38

Wszedł do pokoju i zdjął buty,rzucił kurtkę na fotel i ułożył się w fotelu czytając księge..'

Eliot - 2010-12-08 17:54:37

Gdy już wyszedł z pokoju chłopaka wszedł do własnego,schylił się pod łóżko i szukał czegoś . wyjął pas ,pochwę oraz dwa miecze,jeden był nie za duży by chłopak nie pokaleczył się. Włożył na siebie pas i wsunął miecz w pochwę

Lukas - 2010-12-08 18:01:28

Szedł cicho korytarzem po czym zakradł sie do pokoju chłopaka.Zaszedł go od tyłu i polizał go za uchem uśmiechając sie zadziornie
-Gotowy?
SPytał odsuwajac sie

Eliot - 2010-12-08 18:04:14

Słyszał kroki,miał bardzo czuły słuch jak na Wiedźmina.Zadrżał lekko i zamruczał z zadowoleniem. Lekko przygryzł wargę. Wstał z klęczek i założył mu pas z mieczem.
-oczywiście.
Zaśmiał się i oddał mu liźnięcie,tyle ,że on przejechał językiem po jego policzku

Lukas - 2010-12-08 18:10:09

Uśmiechnął sie i spojżał na miecz po czym znów spojżał na niego
-Mam własną broń
Zarumienił sie mocno po czym odwrócił głowe w bok i trącił jego język swoim
[zt]

Eliot - 2010-12-08 18:13:31

-To co.. użyjesz mojej,to trening a nie zabijanie się nawzajem..
Znów mruknął,trącił jego język i po chwili odsunął od niego. Ruszył w kierunku wyjścia po to by udać się do ogrodu botanicznego.



[zt]

Eliot - 2010-12-08 19:42:49

Wrócił do pokoju cały mokry,zdjął z siebie ubrania i rzucił na ziemie. Stał praktycznie nagi szukając ubrań w szafach

Seril - 2010-12-08 20:01:13

Błądząc po szkole, znalazł w końcu ten pokój, którego szukał.
Zapukał do drzwi.

Eliot - 2010-12-08 20:03:50

Wsunął na siebie koszulkę i spodenki,słysząc pukanie warknął i otworzył drzwi,przeczesał mokra grzywkę.
-Czeg.. S-Seril? co ty tu robisz?
Spojrzał z nie ukrywanym zdziwieniem w jego fiołkowych oczach

Seril - 2010-12-08 20:09:42

Uśmiechnął się do chłopaka
- Jak to co? Jestem

Eliot - 2010-12-08 20:13:23

Zmarszczył brwi,wpuścił go do środka i zamknął drzwi za  chłopakiem.
Ostatni raz widzieli się chyba rok temu więc.. dziwił sie i to bardzo..
- Pytam bo tak szybko zniknąłeś. Gdzie byłeś?
Wciąż utrzymywał kamienną twarz ale nie potrafił , przy nim jakoś tak,miękł.

Seril - 2010-12-08 20:21:55

Spuścił głowę, zasłaniając się kapeluszem. Nie łatwo mu było o tym mówić.
- Wybacz... to nie było zależne ode mnie...

Eliot - 2010-12-08 20:26:29

-Szukałem cię kilka miesięcy w Rivii a potem Nightwood a na końcu w Nivdardzie,gdzieś ty się do cholery podziewał.
Mówił z  wyrzutem w głosie. Wpatrywał się w niego zmętniałym wzrokiem,przytulił się delikatnie do jego pleców.

Seril - 2010-12-08 20:35:48

-Eh...- westchnął cicho i usiadł na łóżku.- Nie było mnie w tym świecie.

Eliot - 2010-12-08 20:37:54

-Nawet nie uprzedziłeś..
Zwiesił głowę siadając na podłodze przed nim

Seril - 2010-12-08 20:41:21

Spojrzał mu prosto w oczy.
- Nawet nie wiesz jak bardzo chciałem... nie dano mi jednak szansy.

Eliot - 2010-12-08 20:43:34

Popatrzył na niego,usiadł obok i obalił go na łóżko przytulając się mocno
-Seril..

Seril - 2010-12-08 20:47:02

Przytulił do siebie chłopaka.
- Eliot... tak bardzo za Tobą tęskniłem.

Eliot - 2010-12-08 20:51:57

Tak długo tłumił w sobie wszystkie ludzkie uczucia,jak teraz.. do puki nie rozpłakał się na dobre. Zacisnął palce na jego koszuli.
-Seril, nie znikaj już więcej..
Zagryzł wargę

Seril - 2010-12-08 21:00:18

Gładził czule jego włosy. Chociaż tak na marginesie to zdziwił się trochę widząc jego płacz, zawsze myślał, że wiedźmini nie są zdolni do łez.
- Już nigdy więcej... Nigdy więcej Cię już nie zostawię

Eliot - 2010-12-08 21:03:48

Pozwolił sobie na chwilę rozpaczy ale znów wrócił do dawniejszej postaci.
Westchnął otarł policzek i spojrzał na niego spod przymrużonych oczu,patrzył tak na niego ciągle.
-Wiem.. wierze Ci.. A. w jakim Celu tu przybyłeś?

Seril - 2010-12-08 21:10:09

Znów na jego twarzy zagościł uśmiech.
- Pierwszą rzeczą jaką się zająłem, gdy wróciłem to poszukiwanie Ciebie i dowiedziałem się, że uczęszczasz do nowo otwartej szkoły i akurat w gazecie wyczytałem, że poszukują tu nauczyciela biologii i zamierzam ubiegać się o to stanowisko. Chcę być blisko Ciebie.

Eliot - 2010-12-08 21:16:52

Patrzył na niego ze zdziwieniem , nawet większym niż wcześniej gdy zobaczył go w drzwiach.. Szukał go? po co.. myślał,że wszystko już przekreślone skoro zniknął. Chce być blisko? nie wiedział co o tym sądzić,jednocześnie uważał to za słodkie ale też,bał się,że zniknie.
-B-biologii?
Spytał po dłuższej chwili.
-Fajnie.. nie miałem biologii gdy byłem w Rivii inaczej mój mistrz to nazywał. ale.. nie ważne.

Seril - 2010-12-08 21:28:03

Posiadał zdolność czytania w myślach, wiedział jednak, że wiedźmiński mózg jest tak wyszkolony i zniekształcony przez różne mutageny, że każda próba sondowania ich umysłu spełza na niczym... z resztą nawet gdyby potrafił pokonać tą barierę, to i tak by tego nie zrobił... nie jemu.
- Tak biologii, oczywiście wolałbym wykładać demonologię lub okultyzm, ale nie wiem czy mają tu coś takiego, ale biologia też zła nie jest.

Eliot - 2010-12-08 21:49:45

Czuł impulsy,czuł ,że chce coś wiedzieć ale miał szczeście,że był takiego pochodzenia. Powzdychiwał sobie
-Okultyzm był by o wiele ciekawszy

Seril - 2010-12-08 22:10:57

- Biologia też może być ciekawa, wszystko zależy od tego w jaki sposób jest przekazywana wiedza, ale fakt ja też wolałbym okultyzmu nauczać. Porozmawiam z dyrektorem w tej sprawie.

Eliot - 2010-12-09 13:59:29

-było by super
Karcił sie w myślach,czemu nie potrafił powiedzieć mu,że nadal go kocha?
Czemu znowu okłamywał samego siebie?
To proste,był głupi i tyle.
- No cóż,cieszę się ,że jesteś
Marszczył brwi,wciąż był zamyślony ale potrafił robić dwie rzeczy na raz.

Seril - 2010-12-09 14:22:01

- Nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że znów Cię widzę- wtulił się w niego bardziej.

Eliot - 2010-12-09 14:26:26

Westchnął ciężko,oparł głowę o jego ramie,zamknął oczy gładząc go po plecach. Delikatnie musnął wargi mężczyzny nie dając po sobie poznać ,że to co teraz zrobi,będzie dla niego ważne.. pocałunek. Niby nic a jednak  potrzebował tego.. głównie od niego

Seril - 2010-12-09 14:32:42

Kiedy poczuł jego usta na swoich wargach, przytrzymał delikatnie jego głowę i pogłębił pocałunek. Tak bardzo za nim tęsknił... Jego miłość do chłopaka nie zmniejszyła się ani na jotę i poprzysiągł sobie, że już nigdy go nie zostawi... drugi raz by tego chyba nie zniósł.

Eliot - 2010-12-09 14:37:03

Wplutł swoje palce w jego włosy rozwiązując mu tym samym warkocz.. Wolał go gdy miał je rozpuszczone, Z każdą chwilą całował go coraz namiętniej czując się jak w niebie przy jego obecności,przy jego dotykuu.. czy też kuszącym zapachem drogich perfum które tak uwielbiał. Rozkoszował się każdym calem dawanej mu rozkoszy,niby zwykłe pocałunki a  były ważniejsze niż król Rivii którego szanował.. do czasu.

Seril - 2010-12-09 14:52:22

Zamruczał cicho w jego usta, oddając się pocałunkom, odwzajemniał je z równą namiętnością. Jego usta, jego zapach, jego dotyk... tak bardzo to wszystko kochał. Trzymając w objęciach jego kruche ciało, miał wrażenie, że śni, albo cofnął się do przeszłości. Jeśli tak, najlepiej, żeby ta chwila trwała wiecznie. Dłonie błądziły po jego koszulce, aż w końcu zawędrowały pod materiał.

Eliot - 2010-12-09 14:57:27

Wydawał z siebie ciche mruknięcia. Ocierał się delikatnie pośladkami  o jego krocze.Pieścił językiem wnętrze jego ust.
Śnił?.. To znowu była jego głupia fantazja? od dawna pragnął znów czuć go przy sobie. A sama myśl ,że ten będzie go uczył potęgowała napięcie i  podniecenie jakie w sobie kłębił,nerwowo przeczesywał jego włosy aż w końcu pozbył się jego koszulki.Zaparło mu dech,był bardziej umięśniony niż pamiętał.. czy ten leń zaczął znowu ćwiczyć? pominął to całując go nadal z zachłannością.

Seril - 2010-12-09 15:09:20

Błądził dłońmi po jego plecach fascynując się gładkością jego skóry. Językiem wychodził mu na spotkanie.
Różnił się zupełnie od innych wiedźminów jakich znał. Tamci byli dobrze zbudowanie a ich ciało było całe poznaczona bliznami po ciągłych walkach, natomiast chłopak miał szczupłą sylwetkę a jego skóra była gładka jak jedwab, wyglądał też zdecydowanie młodziej od innych przedstawicieli tej profesji. No i był jedynym wiedźminem, który zapałał sympatią do demona, która przerodziła się w coś znacznie większego.

Eliot - 2010-12-09 15:16:41

Powzdychiwał i zassał jego język.
Rzeczywiście różnił się,był młodszy i mimo,że dręczony ciągłymi treningami nie przybierał na formie,ran też nie miał,dbał o siebie jak najlepiej potrafił. Był wręcz zbytnio zadbany co inni uważali za dziwne.Kochał mężczyznę,nie wiedząc czemu. Ale na początku ich znajomości nie cierpiał go do puki nie zobaczył go nagiego pod prysznicem.. to było nie chcący ale mimo to urzekł go. Sposób w jaki na niego patrzył,a potem po kolacji u króla wszystko się zmieniło,dosłownie wszystko..
Udawał,bez dusznego bo mu kazano..
Sposób w jaki był dotykany przyprawiał go o dreszcze,jego chłodne palce tak zręcznie badały jego plecy

Seril - 2010-12-09 15:32:09

Jęknął przeciągle wbijając lekko pazury w jego plecy, starając się zrobić to na tyle delikatnie, by nie zranić jego pięknego ciała.
Świat zewnętrzny powoli odpływał i całą świadomość skupił tylko na nim i jak zawsze chciał mu dostarczyć tyle przyjemności ile tylko potrafił. Zdjął mu koszulkę i delikatnie przesuwał dłonie po jego ciele, badając zręcznymi palcami każdą nierówność. Nie szukał już jakiejkolwiek skazy, czym zwykle kierowała jego ciekawość, wiedział, że ciało chłopaka jest doskonałe w każdym calu. Zachwycał się miękkością i gładkością skóry. Tak, tego mu właśnie brakowało- jego obecności i dotyku. Wcześniej bał się, że kiedy go odnajdzie ten go odrzuci, w końcu zostawił go na tak długo, jednak niesłusznie. Jego miłość wciąż była taka sama jak przedtem, może nawet większa, czuł to w każdym dotyku wiedźmina.

Eliot - 2010-12-09 15:38:42

Oddychał ciężko.Zjechał pocałunkami na szyję Demona,pieścił każdy jej skrawek,pazurami chaczył o jego sutki za które po obcałowaniu ramion zaraz się  zabrał.
Wiedział,że ich spotkanie nie będzie długo trwało,mężczyzna będzie miał swoje sprawy.. w końcu.. jest nauczycielem a to nie stosowne by,nauczyciel i uczeń.. to oczywiste

Seril - 2010-12-09 15:50:15

Jego oddech przyspieszył, kiedy chłopak zaczął całować jego szyję, ramiona i sutki. Przymykał oczy z rozkoszy skupiając się na jego dotyku, głowę odchylił do tyłu i zacisnął palce na jego ramionach.
Nie to nie mógł być sen, doskonale czuł jego dotyk... ale z drugiej strony było to zbyt piękna, aby mogło być realne, tak jakby czar tego wszystkiego miał zaraz prysnąć jak za dotknięciem jakiejś magicznej różdżki, w które i tak nie wierzył... to jednak naprawdę był on, jego Eliot i właśnie dostarczał mu rozkoszy i nie dopuszczał do siebie myśli o tym, że to się kiedyś skończy.

Eliot - 2010-12-09 16:59:07

Pochwycił jego sutek w zęby i zassał delikatnie, tak bardzo tęsknił za smakiem jego ciała.
Powoli zsunął jego spodnie,z wdziękiem i zręcznością godną wiedźmina. Wpatrywał mu się w oczy.
- mój Demonek wrócił.. co?
Przejechał palcem wzdłuż jego policzka z tym swoim paskudnym uśmieszkiem.

Seril - 2010-12-09 17:14:00

Ujął delikatnie jego w twarz w swoje dłonie, wpatrzył się głęboko w jego oczy.
- Tak wróciłem... do Ciebie, bo Cię kocham i już nigdy więcej Cię nie zostawię na tak długo.- chciał, by jego słowa zabrzmiały jak najbardziej szczerze, więc przypieczętował je pocałunkiem pełnym miłości.

Eliot - 2010-12-09 17:27:21

Zmrużył powieki ukrywając zawstydzenie,ponawiał pocałunki jednocześnie masując jego krocze.Wolną dłonią dotykał każdego skrawka jego ciała.

Seril - 2010-12-09 17:38:07

Jęknął cicho, kiedy poczuł jego dłoń między swoimi udami i rozszerzył je bardziej.
Tak, już nigdy więcej go nie pozwoli, by ich rozdzielono, choćby miał się zapierać pazurami, a kłami ryć ziemię. Nie chciał przez tego przechodzić raz jeszcze... dopiero wtedy zrozumiał czym są i jak smakują własne łzy, choć zawsze uważał, że nie można płakać jeżeli nie posiada się kanalików łzowych... a jednak wszystko jest możliwe.

Eliot - 2010-12-09 17:48:37

Pieścił jego przyrodzenie wpatrując się w niego ,jego spojrzenie nie miało,żadnego wyrazu,bez krzty podniecenia. Dusił to w sobie albowiem był takim człowiekiem,musiał udawać.. ale z czasem robił to automatycznie,z brzękiem zsunął swoje spodnie.. a teraz.. jak to będzie? zrobią to i po wszystkim? znowu mnie zostawi? znowu będę masował tyłek od szukania go ? Kaer Morhen.. mogę tam wrócić jeżeli znowu coś się stanie.. mam plan awaryjny. Wszedł w niego powoli,westchnął tylko zaciskając palce na jego pośladkach

Seril - 2010-12-09 18:14:18

Jęknął głośniej, kiedy poczuł go w sobie, odruchowo wypiął się bardziej i spuścił głowę, zasłaniając twarz welonem srebrzystych włosów.
Wiedźmin i demon. Byli jak ogień i woda, tylko które z nich było którym żywiołem? Nie potrafił tego określić, woda gasiła ogień, ogień doprowadzał, że woda parowała. Prawie nigdy nie widział głębszych uczuć w jego wyrazie twarzy, ale nie miał mu tego za złe, znał szkolenie na wiedźmina w Kaer Morhen, ukrywanie uczuć było u nich automatyczne. Wiedział jednak, że chłopak żywi do niego takie same uczucie jak on do niego, wystarczały mu jego gesty i słowa.

Eliot - 2010-12-09 18:34:26

Powtarzał sobie w myślach: Kaer Morhen.. nie bądź uczuciowy.. nie wiąż się z nikim.
Na te wspomnienia zaciskał oczy przyśpieszając swoje ruchy.
Uczono go wszystkiego ale nie rozumiał dla czego nie uczono go od dziecka uczuć,co było w nich takiego złego?
Ale wiedział,że sprzeciw nic tu nie da,wodził po nim chłodnym wzrokiem poruszając się coraz mocniej i energiczniej.,

Seril - 2010-12-09 18:48:20

Jęczał cicho czując jak się w nim porusza, jak na jego profesje potrafił był naprawdę delikatny. Kiedyś było to dla niego zaskoczeniem, uważał, że ręce wiedźminów są stworzone do walki a nie do pędzla czy gry na pianinie. Jednak przy tym chłopaku zaskoczenia były chyba na porządku dziennym.
Chłodne lub obojętne spojrzenie towarzyszyła jednak zawsze, bez względu na wykonywaną czynność. Walka, Rozmowa... seks- wyraz twarzy zawsze ten sam. Nigdy jednak nie mówił na ten temat nic, zawsze prawie na wszystko prędzej czy później się godził, zawsze ulegał jego urokowi, wszystko dlatego, że był gotów poświęcić dla niego wszystko, nawet własne życie.
Jednak zawsze miał w sercu okruch nadziei, że kiedyś uda mu się zobaczyć jakieś uczucie w jego oczach, choć jego przebłysk. Przecież na pewno je posiadał, był jedynie doskonale wyszkolony w ich ukrywaniu.

Eliot - 2010-12-09 18:58:20

Wzdychał,w pewnym momencie wydał z siebie cichy jęk  a jego oczy błysnęły z podniecenia,zaciskał dość mocno swoje palce na jego udach.Wchodził w niego coraz głębiej.
Bał się pokazać mu jaki jest, ich kodeks zabraniał tego jak i wielu innych rzeczy. Ale lubił łamać zasady.
Ale też bycie zimnym szczylem jakoś przypasowało mu albo to proste przyzwyczajenie. Nie umiał być czuły a empatyczny na pewno nie był. Nie brakowało mu rozsądku ale brakowało poczucia spełnienia.. był tak idealny i tak samoistnie nie pełny..
Nie był wiedźminem,takim jak każdy . Był inny,pozostawił sobie krztę samego siebie

Seril - 2010-12-09 19:38:53

Jęknął głośniej, odrzucając głowę do tyłu, wzburzając tym ruchem chmurę swoich włosów.
Pozostawała jeszcze jedna sprawa związane z profesją Eliota, wiedźmiński kodeks... dobrze wiedział, że coś takiego nie istnieje, a każdy wiedźmin wymyślił go tylko dlatego, by ułatwić sobie życie. Np niepisany kodeks mówił, że nie wolno zabijać smoków, gdyż są na wyginięciu, prawda jednak leżała zupełnie gdzie indziej. Smoki to potężne stworzenie o przeraźliwie ogromnej mocy, które jak sroki miały zamiłowanie do błyskotek, ale nie groziły one ludziom, zwykle ich nie atakowały a swoje skarbce uzupełniali często na polach bitew, bądź w opuszczonych zamkach, gdzie ludzie pozostawiali swoje kosztowności np w trakcie ucieczki podczas oblężenia. Do tego dochodziły magiczne właściwości smoczych łusek, pazurów, kłów czy różnych organów oraz ceny jakie można było za nie dostać na rynku. I wtedy ludzie wynajmowali wiedźminów, by móc się wzbogacić. Po prostu czysta ludzka chciwość i nic poza tym. Tak więc właśnie dlatego wymyślono kodeks, by chronić przed takimi sytuacjami, bo zadaniem wiedźmina była ochrona ludzkiego (jakże marnego) życia, a nie dbanie o ich bogactwa. Owszem byli i tacy wiedźmini, którzy brali jakąkolwiek robotę byleby tylko zarobić i zdaniem demona wcale nie różnili się oni od pazernych ludzi, a Eliot na pewno do takich wiedźminów nie należał.

Eliot - 2010-12-09 19:50:25

Sapał cężko,Uderzał w jego prostatę aż w końcu doszedł przedwcześnie ,ale jednak,opadł na jego plecy. NAdal poryszał się w nim  chcąc dać mu spełnienie.
Był inny niż wiedźmini,był artystą,wiedział czego chce,jak już coś robił to z czystego serca,miłości.. Uwielbiał sztukę,a statystyczny Wiedźmin miał w głowie tylko pieniądze,gołe baby i wszystko inne.Może z racji swojego wieku myślał w ten sposób ale po prostu  nie chciał być taki sam,chciał być sobą.. Mimo,że niektóre szczeóły różniły go od wiedźminów jego rangi,oni byli rośli i  okaleczeni a on? miał gładką skórę bez skaz ,był drobny ale bardzo silny.Znał wiele zaklęć.. i zwykle  to on był takim wyróżnieniem i hańbą.. jak to zwykli go określać

Seril - 2010-12-09 20:11:18

Jęczał głośno i poruszał się w jego rytmie, myślał, że to nie możliwe, a jednak ogarnęła go jeszcze większa rozkosz, kiedy chłopak doszedł a wciąż się w nim poruszał.
Tak jego Eliot potrafił zaskakiwać na każdym kroku, nawet gdy wydawało się, że już zdążył go dobrze poznać, to wciąż było coś nowego, monotonia życia była przy nim nie możliwa, co dostarczało mu urozmaicenia w jego długim życiu demona.
Odstępował od wszystkich reguł, zasad i kanonów którymi kierowali się wiedźmini. Był zupełnie różny pod każdym względem od tej zgrai uganiającej się za ghulami i bazyliszkami. Nawet jego moc i styl walki się różniły. Zwykli wiedźmini posługiwali się prostymi Znakami i to tylko kilkoma, on natomiast opanował magię w znacznie większym stopniu. Potrafił inkantować zaklęcia, odczytywać wróżby... jego poruszanie się podczas walki też było inne, nie był to wystudiowany taniec parad i piruetów, owszem był równie efektowny, ale było w nim więcej gracji niż tylko zwinność, szybkość czy siła. Imponował mu w każdym calu.

Eliot - 2010-12-09 20:23:19

Gryzł delikatnie skórkę na jego plecach,nie zaprzestawał ruchów.
Penetrował go coraz głębiej,sapał przy tym i drżał.
Pazurami zostawiał ślady na jego torsie. Nie męczył się zbytnio,miał świetną kondycję.. I to nie dzięki eliksirom tylko dzięki własnej ciężkiej pracy

Seril - 2010-12-09 20:36:28

Jęczał i mruczał na przemian, pazurami darł pościel czując, że jest coraz bliżej spełnianie i w końcu doszedł z krzykiem pomieszanym z jękiem. Opadł, na łóżko dysząc ciężko, tylko on był zdolny doprowadzić go do takiego stanu- błogiego zmęczenia. Spojrzał na niego nie podnosząc nawet głowy a na jego ustach błąkał się blady uśmiech.
- Nawet nie wiesz jak mi tego brakowało.- wypowiedział cicho. Pomimo tej długiej przerwy, nie zdradził go ani razu, choć okazję miał nie jedną. Wciąż jednak czuł się z nim związany i nie potrafił tego zrobić. Tam gdzie przebywał, próbowano go nawet zgwałcić, ale i to się nie udało.

Eliot - 2010-12-09 21:11:48

Wyszedł z niego i opadł na łózko,tuż obok kochanka. Nie kusiło go do seksu z innymi,wciąż myślał tylko i wyłącznie o nim. O słodkim Serusiem , lubił zdrabniać jego imię ale gdy je wymawiał była w nim odrobina czułości,gładził go po policzku intensywnie wpatrując się w oczy chłopaka.
-Wiem, mi też..

Seril - 2010-12-09 21:19:50

Wpatrywał się w jego piękne oczy, które tak ukochał. Czuł się szczęśliwy jak jeszcze nigdy przedtem.
Przytrzymał jego dłoń na swoim policzku i łasił się o nią, w końcu przywarł do niego mocno.
- Przepraszam.- powiedział łamiącym się głosem, czyżby miał zamiar rozpłakać się długim raz w całym swoim życiu?- Przepraszam, że Cię zostawiłem, nie dając Ci żadnego znaku życiu. Już nigdy więcej...

Eliot - 2010-12-09 21:30:26

Zwątpił przez moment..Demon .. płacze.. szlag?
Nie wiedział co o tym sądzić,gładził go po włosach i całował w ucho.
-wiem,wiem Seril, tym razem nie zrobisz tego błędu.
Tutaj zwątpił i było to widać gdy zmarszczył nosem.

Seril - 2010-12-09 21:33:31

Wyczuł zmianę jego nastroju. Może i nie chciał ukazywać uczuć, ale nastroju już ukryć nie mógł, a on, jako że był demonem doskonale potrafił to wyczuć. Znów spojrzał mu prosto w oczy.
- Już Nigdy Więcej.- Powiedział wyraźnie i stanowczo, akcentując słowo po słowie.

Eliot - 2010-12-09 21:42:16

Po chwili zamknął oczy.
-wiem..
Powiedział tylko to i przytulił go do siebie mocno,wiedział,że musi zmienić pościel.. i zszyć prześcieradło bo miał jedno.. Ale to było nawet satysfakcjonujące

Seril - 2010-12-09 21:53:59

Chociaż był demonem, to w jego objęciach czuł się jakoś bezpieczniej, nie wiedział dlaczego tak jest i skąd to się bierze, ale tulił się do niego jak dziecko, które nigdy wcześniej nie poczuło miłości.
- Może chodźmy wziąć prysznic?

Eliot - 2010-12-10 19:45:30

Powzdychiwał cicho.
-Kurcze,nie mam siły.
Skłamał,oczywiście,że miał. Jako wiedźmin jego kondycja była zbyt  rewelacyjna by mógł zmęczyć się po tak drobnym wysiłku.Delikatnie całował jego szyję. Może po prostu chciał więcej..

Seril - 2010-12-10 21:07:43

- W to akurat nie uwierzę- znał go bardzo dobrze i wiedział jak wytrzymali są wiedźmini. ale niech będzie pójdziemy później. A dlaczego zapisałeś się do szkoły? Jesteś przecież doskonale wyszkolony.

Eliot - 2010-12-10 21:17:35

-Powiedzmy,że.. straciłem wiarę w to ,że Cię znajdę.
Znów skłamał,po jego głosie nie było tego nawet poznać. Wiedział,że gdy tylko upublicznią jego zapis do szkoły mężczyzna od razu ,,galopem'' przybędzie do niego. Na początku się zawahał ale jednak jego obawy były bez znaczenia.
-I musiałem znaleźć sobie jakieś zajęcia,dokształcić zawsze można się na różne sposoby

Seril - 2010-12-10 21:31:34

Spojrzał na niego badawczo, doszukując się fałszu w jego głosie, jednak nie wyczuł go. Pomimo, że był demonem jego wiedźmin potrafił doskonale go zwodzić.
- Masz rację i zawsze można w ten sposób poznać hm... interesujących ludzi- "Lub spotkać tych na, których się czka" dodał w myślach.

Eliot - 2010-12-10 21:33:41

-Jak ty mnie znasz..
Z zawadiackim uśmiechem pogładził go po policzku.Wzdychał uśmiechając się , nie umiał tego chamować.. przy nim zapominał kim jest

Seril - 2010-12-10 21:41:56

Zachichotał cicho i potargał pieszczotliwe jego włosy.
- Nie znamy się od dziś. Ty też znasz mnie doskonale.

Eliot - 2010-12-10 21:45:31

- W sumie.. dalej cię to podnieca?
zaśmiał się wrednie i zaczął lizać go za uchem.

Seril - 2010-12-10 21:56:57

Jęknął cicho, tak Eliot znał go bardzo dobrze i znał wszystkie jego czułe punkty.
- Trudno zmienić się przez rok.
Dla niego 365 dni to bardzo krótko, w końcu był dużo starszy niż podawał.

Eliot - 2010-12-10 22:01:53

Ogryzł go w ucho i zassał lekko jego płatek.
Rok.. pomyślał. Tyle czasu go szukał,tyle czasu poświęcał w siodle ale nie odmawiał sobie treningów,to weszło mu w nawyk.
-tak.. wiem. Pójdziesz ze mną potrenować?
jeździł językiem w te i wewte po jego szyjce

Seril - 2010-12-10 22:03:14

Mruczał cicho pod wpływem rozkoszy jaką on mu dawał.
- Jak będziesz dalej robił to nici z treningu.

Eliot - 2010-12-10 22:08:46

-Nie mogłem się powstrzymać
Wstał z łóżka i pomaszerował pod prysznic,odkręcił ciepłą wodę i wystawił twarz ku strumieniowi wody.

Seril - 2010-12-10 22:10:46

Również wstał z łóżko, choć z lekkim ociąganiem i poszedł do niego.
- Prysznic? Tak beze mnie?

Eliot - 2010-12-10 22:15:58

-Wiesz,jak one się zwykle kończą.. ale dobrze. Chodź.
Zrobił mu miejsce,znowu miał poważny wyraz twarzy.

Seril - 2010-12-10 22:18:04

- Wiesz, że ja nie mam nic przeciwko.
Wszedł pod prysznic obok niego.
- Tylko nie zaplącz się znów w moje włosy.

Eliot - 2010-12-10 22:33:05

Westchnął i zaśmiał się krótko. Zaczął myć jego ciało,po skończeniu tej czynności zaczął myć mu włoski.
-Przecież nigdy się nie zaplątałem.. chyba
próbował sobie to przypomnieć

Seril - 2010-12-10 22:54:12

- Nie pamiętasz? Raz się zaplątałeś, w sumie przez sen, ale rano byłeś tak wkurzony, że chciałeś mi je ściąć.
Tak... teraz było to dla niego zabawne wspomnienie, ale wtedy do śmiechu mu nie było. Wiedział, że gdyby nie zdołał go powstrzymać wiedźmin naprawdę by to zrobił. Rzucanie słów na wiatr nie był w jego stylu.

Eliot - 2010-12-11 10:16:38

Zaśmiał się krótko po raz kolejny.
-no tak.. przez trzy godziny wyładowywałem się na biednym drzewie.

Seril - 2010-12-11 10:21:13

- Potem zrobiliśmy z tego drzewa ognisko
Uśmiechnął się do wspomnień.

Eliot - 2010-12-11 10:28:04

-opłacało się uczyć tej pieczęci,ale potem się zalałeś i chciałeś mnie zgwałcić. Nie powiem,że mi to nie pasowało ale.. mówiłeś do mnie w sposób przez który łeb bym Ci odciął.
spułkuje mu piane z głowy

Seril - 2010-12-11 10:35:09

Em...- zarumienił się, na gorąca woda to ukryła.- Trzeba było nie strzelać takich póz.

Eliot - 2010-12-11 10:41:45

Zakłopotany wyszedł z pod prysznica i wyciągnął do niego dłonie z białym,ciepłym i mięciutkim ręcznikiem.
-Niby jakich?

Seril - 2010-12-11 10:51:28

Wziął od niego ręcznik, sam też podał mu drugi.
- Chociażby top kręcenie tyłkiem tuż przed moim nosem, że niby chcesz do ogniska sięgnąć.

Eliot - 2010-12-11 10:57:13

-No tak. Może i robiłem ale nie sądziłem,że się na mie rzucisz i zaczniesz rozbierać,w sumie,jak na pierwszy raz.
Uśmiechnął się obrzydliwie wrednie.
-nie byłeś taki zły.
Owinął się  swoim i poszedł do pokoju.

Seril - 2010-12-11 11:05:08

- Tak? A mam Ci przypomnieć kiedy Ty się na mnie rzuciłeś, kiedy odwdzięczyłem się tym samym?
Wyszedł za nim wycierając włosy.

Eliot - 2010-12-11 11:08:24

-Tak,bądź łaskaw i to zrób.
Rozczesuje swoje włosy.

Seril - 2010-12-11 11:12:01

- Naprawdę nie pamiętasz? To Ci przypomnę, to było podczas pierwszego treningu ze mną.
Usiadł nagi na łóżku.

Eliot - 2010-12-11 11:13:20

Usiadł za  nim i zaczął czesać jego włosy.
-pierwszy trening.. i co było dalej?

Seril - 2010-12-11 12:56:05

- Nie mów, że tego nie pamiętasz?
Był naprawdę zaskoczony, wiedźmin nigdy niczego nie zapomniał.

Eliot - 2010-12-11 13:07:19

-No dobra! bo nie miałeś tej cholernej koszulki.. zrobiłeś to specjalnie.. jeszcze spodnie miałeś spuszczone na biodra..
oblizał się..
-ach to był widok.
zaśmiał się wrednie.

Seril - 2010-12-11 13:36:26

- To była zemsta za to ognisko.
Często przekomarzali się właśnie w ten sposób, w sumie to prawie zawsze. Wiedźmin rzadko kiedy okazywał mu większą czułość i prawie nigdy żadne z nich nie pozwalało sobie na chwile słabości w obecności drugiego. Jednak zdarzały się takie momenty, ale można je było policzyć na palcach, ale rozstania potrafią zmieniać nawet tych najtwardszych...

Eliot - 2010-12-11 21:17:10

Uśmiechał się pod nosem,rozczesywał jego włosy aż w końcu zaczął zaplatać je w warkocz. Pocałował go w uszko.
-Zwykła chwila słabości,za kogo ty mnie masz

Seril - 2010-12-12 15:11:33

Uśmiechnął się pod nosem. Odwrócił nieco głowę w jego stronę.
- Za mojego wiedźmina.
I potargał mu pieszczotliwie włosy. Wiedział, że tego nie lubił, ale lubił się z nim droczyć.

Eliot - 2010-12-12 16:28:05

Zawarczał
- nie rób mi tak.. Wiesz,że nie lubię.. Poza tym,ja jestem swój i..włóż coś w końcu bo nie ręczę za siebie.
Związał mu włosy.Wstał i ubrał się

Seril - 2010-12-12 17:07:04

Zachichotał cicho.
- Jesteś taki uroczy, kiedy się złościsz.
Wstał i również zaczął się ubierać, o wiele wolniej od niego, prowokująco kręcąc przy tym biodrami.

Eliot - 2010-12-12 18:18:57

Zaciskał wargi,wydobył miecz spod łóżka i założył pas,chwycił za rękojeść i przejechał po jego biodrze,kusiło go by pociąć mu te ciuszki.

Seril - 2010-12-12 18:23:02

Chwycił za ostrze miecza, jedną ręką.
- Możemy iść. Gdzie chcesz trenować?
Założył kapelusz, odruchowo przejeżdżając palcami po rondzie.

Eliot - 2010-12-12 18:24:16

Zaśmiał się .
-W ogrodzie botanicznym.
Wyszedł z pokoju.



[zt]

Seril - 2010-12-12 18:37:09

- Super, uwielbiam ogrody botaniczne. Ciekawe czy będzie to moje przyszłe miejsce prowadzenia zajęć.
Wyszedł zaraz za nim, zamknął za sobą drzwi i nałożył na nie ochronną pieczęć antywłamaniową.

Eliot - 2010-12-23 16:05:02

Wszedł do pokoju,rzucił miecz na wieszak. Spojrzał za ukochanym.Zaczął powoli zmieniać pościel.

Seril - 2010-12-23 16:51:10

Wszedł zaraz za nim i zamknął drzwi. Powiesił płaszcz na wieszaku.
-Pomóc Ci w czymś?

Eliot - 2010-12-23 16:54:32

-Nie musisz..
Trwał w zamyśleniu. W myślach idealizował każdy kawałeczek  jego ciała. Musiał ukrywać ,że tak go uwielbiał.
-Seril.. Jak chcesz to weź prysznic. Ja pójdę po tobie.
Zakłada nową poszewkę.Zsunął buciory i wkopał pod łóżko.

Seril - 2010-12-23 16:58:45

Spojrzał na nie figlarnie.
- A może weźmiemy razem?

Eliot - 2010-12-23 17:07:03

Pokręcił lekko głową.Zsunął z siebie koszulę.
-Wiesz jak one się kończą.. Ale chętnie.

Seril - 2010-12-23 17:16:22

- Wiem, o to mi chodzi.
Ściągnął spodnie i kręcąc biodrami poszedł do łazienki po drodze biorąc ręcznik wiszący na krześle

Eliot - 2010-12-23 17:19:26

Zamruczał na ten widok.Rozebrał się całkiem i poszedł za nim.Wszedł pod prysznic przywierając go do ściany.

Seril - 2010-12-23 17:23:00

Spojrzał drapieżnie na chłopaka, gdy ten przyszpilił go do ściany. Przejechał czubkiem języka po swojej górnej wardze prowokując go.

Eliot - 2010-12-23 17:26:46

Nienawidził gdy to robił,wtedy zbyt się napalał a bywały takie momenty ,że uszkodził chłopaka.. Przejechał pazurami po jego torsie.Wpił się w jego wargi łapczywie go całując

Seril - 2010-12-23 17:43:07

Uwielbiał się z nim droczyć w ten sposób, nawet jeżeli nie kończyło się to dobrze dla niego.... cóż taka w końcu była jego demoniczna natura.
Zamruczał cicho i odwzajemnił pocałunek.

Eliot - 2010-12-23 17:50:34

Mruczał i warczał jednocześnie,pocałunkami wręcz miażdżył jego usta.Woda ściekała po ich ciałach ,Złapał jego członka w dłoń,zaczął nią powoli poruszać.

Seril - 2010-12-23 18:14:02

Pocałunek stłumił jego jęk. Był już mocno podniecony, odruchowo poruszył biodrami.

Eliot - 2010-12-23 18:17:25

Zaciskał mocno.Wpychał mu język w usta.Wolną dłonia wpychał mu palce w wejście.
Sapał przy tym głośno i gardłowo.

Seril - 2010-12-23 18:32:03

Jęczał z rozkoszy.
Zarzucił jedną nogę na jego biodro

Eliot - 2010-12-23 18:33:20

Zaprzestał pieszczot. Wszedł w niego , porusza się w nim szybko i energicznie.
Gryzł go po szyi .

Seril - 2010-12-23 19:21:16

Jęczał głośno z rozkoszy, odchylając głowę do tyłu na tyle, na ile mu pozwalała ściana. Plecy ocierały się o szorstką powierzchnię matowych kafelek. Dłońmi trzymał się jego ramion wbijając w nie pazury.

Eliot - 2010-12-23 19:52:33

Warknął głośno,złapał go za nogi i oparł na swoje biodra,całuje go zachłannie i rozpycha się w nim mocniej niż zwykle.

Seril - 2010-12-23 20:20:50

Objął mocno go nogami. Ból mieszał się z przyjemnością i rozkoszą.

Eliot - 2010-12-23 20:26:18

Wbija mu pazury w uda.
Zaczął gryźć go po torsie. Sapał cicho , uderzał w jego prostatę.

Seril - 2010-12-23 20:56:04

Zagryzł jego ramię tłumiąc swoje krzyki. Czuł, że jest blisko spełnienia.

Eliot - 2010-12-23 20:59:25

Wydarł się.Przyśpieszał ruchu rozszerzając jego nogi.
-S-Seril..
Wyjęczał uderzając mocniej.

Seril - 2010-12-23 21:03:32

Puścił go i doszedł z głośnym krzykiem plamiąc jego brzucho swoim nasieniem.

Eliot - 2010-12-23 21:09:39

Doszedł w nim chwilę później.
Sapnął głośno,oparł głowę o jego tors.
Osunął się z nim na basen kabiny.

Seril - 2010-12-23 21:12:44

Oddychał ciężko. Odchylił głowę opierając się o ścianę.
Szybko uspakajał swój oddech.

Eliot - 2010-12-23 21:19:50

Sapał ciężko.Wpił się w jego usta na koniec.
-nie mam już sił.. wykańczasz mnie trenerze..
Wiedział ,że lubił gdy tak do niego mówił

Seril - 2010-12-23 21:23:19

Uśmiechnął blado do niego, rozwarł do połowy powieki.
- To chyba jedyna sytuacja, która potrafi nas wykończyć w tak krótkim czasie
Oddał pocałunek

Eliot - 2010-12-23 21:27:43

-Tak,jedyna..
Przytula się do niego mocno

Seril - 2010-12-23 21:31:20

Objął go, tuląc do siebie. Zawsze miał w sobie więcej czułości od wiedźmina. A podobno demony nie mają uczuć... nie miał pojęcia kto wymyślił tą bzdurę. A może to on był inny...

Eliot - 2010-12-23 21:37:26

Cicho wzdychał. Nie mógł się zmienić,nie umiał być czuły ani romantyczny.. był po prostu śmieciem.Jak każdy Wiedźmin.
Delikatnie gładził jego tors.

Seril - 2010-12-23 21:42:44

Gładził go lekko tuż za jego uchem. Nie wymagał od niego, żadnej czułości... wystarczy, że był. Kochał go za to jaki jest i nie zamieniłby go na nikogo innego.

Eliot - 2010-12-23 21:44:16

Przymknął powieki.
-Seril..
Odezwał się wreszcie,serce kołatało mu się w piersi jak nigdy.Bał się,że ukochany to zauważy więc oddychał spokojnie a przynajmniej starał się.

Seril - 2010-12-23 21:48:32

- Hm?
Spojrzał na niego zainteresowany.

Eliot - 2010-12-23 21:52:59

-Kocham Cię.
Szepnął i schował twarz w jego ramieniu

Seril - 2010-12-23 21:56:48

Uśmiechnął się słysząc te słowa drugi raz w życiu z jego ust.
- Ja Ciebie też

Eliot - 2010-12-23 22:00:23

Wstał powoli.
-idę się położyć..
Wyszedł z pod prysznica  i wszedł do ciepłego łóżka.

Seril - 2010-12-23 22:07:32

Podniósł się na równe nogi, jednak postał jeszcze chwilę w strumieni wody. Rozplótł swój warkocz. Woda spływała po jego ciele.

Eliot - 2010-12-23 22:19:50

Nie mógł już dłużej patrzeć na niego. Bo miał jeszcze większą ochotę siedzieć tam przytulony do jego ciepłego i boskiego ciała.

Seril - 2010-12-23 22:27:07

Zakręcił w końcu wodę, okrył się ręcznikiem i wyszedł z łazienki. Woda ściekała z jego długich, srebrnych włosów na podłogę.

Eliot - 2010-12-26 15:51:37

Spojrzał na niego kontem oka. Zamruczał cicho i zatkał sobie usta dłonią.
Mamrotał coś pod nosem.

Seril - 2010-12-26 21:11:44

Swoim demonicznym słuchem usłyszał jego mruknięcie. Podszedł do łóżka
- Posuń się

Eliot - 2010-12-26 21:16:46

Przesunął się robiąc mu miejsce.Wpatruje się w niego swoimi szklistymi oczyskami.

Seril - 2010-12-26 21:21:29

Ściągnął ręcznik z siebie i rzucił go na krzesło. Wsunął się pod kołdrę obok niego.

Eliot - 2010-12-26 21:24:14

Zagryzł wargę,podniecił się . Przejechał dłonią po jego torsie.
-Na prawdę przypakowałeś..

Seril - 2010-12-26 21:33:28

Zamruczał cicho w typowy dla siebie sposób, podobnie jak tygrys.
- Jakoś nie zauważyłem, powinienem schudnąć...

Eliot - 2010-12-26 21:34:26

-Z czego? masz idealne mięśnie..

Seril - 2010-12-26 21:48:13

Westchnął cicho, przed oczami stanęły mu sceny z przeszłości, kiedy zniknął. Nie były one miłe, ale nie chciał się dzielić nimi z wiedźminem.
- U demona to normalne.

Eliot - 2010-12-27 20:22:04

Wzdycha ciężko.Przytulił się do niego mocno.

Seril - 2010-12-27 21:40:22

Objął go czule.
- Śpij

Eliot - 2010-12-30 11:40:04

Wtulił twarz w jego tors i spał bardzo czujnie.

Seril - 2010-12-30 22:05:51

Gładził delikatnie jego włosy. Nie chciało mu się spać, jako demon praktycznie nie posiadał tej potrzeby, tak samo jak jedzenie czy picie. Robił to tylko czasami, kiedy chciał stworzyć pozory, żeby ukryć swoją prawdziwą naturę.

Eliot - 2010-12-30 22:08:53

Mruczał przez sen. Wtulał się w jego ciepłe ciało.W przeciwieństwie do Demona Wiedźmin był wyjątkowo chłodny. Nie tylko z zewnątrz ale i wewnątrz.
Przez sen zaplątał się w jego długie włosy.

Seril - 2010-12-30 22:23:17

Lubił jego chłodną temperaturę ciała. W odróżnieniu od ludzi on sam potrafił ją dostosowywać do odpowiednich warunków. Nie straszne mu były mrozy czy upały. Tak samo jak potrafił regulować masę swojego ciała.
Eh... znowu... westchnął w myślach. Wiedział, że sen wiedźmina jest bardzo czuły i pewnie zaraz się obudzi gdy tylko poczuje, że znów jest oplątany włosami demona. I znów się wścieknie...

Eliot - 2010-12-30 22:29:16

Rozchylił powieki czując ,że jest skrępowany.Mruczał coś.Gdy zauważył,że znów jest splątany ,prawie wybuchł ale po chwili  zaśmiał się sztucznie.
-super..
Wiercił się,nie przeszkadzało mu to ,że jest owinięty tylko to,że tak się podniecił tą sytuacją

Seril - 2010-12-30 22:31:02

Spojrzał na niego zaskoczony.
- A już myślałem, że znowu będziesz chciał mi włosy ściąć. Co Cię tak rozbawiło?

Eliot - 2010-12-30 22:37:18

-To,że się podnieciłem.
Zaśmiał się tym razem prawdziwie.
-Zetnij kiedyś te kłaki

Seril - 2010-12-30 22:46:41

- Naprawdę? - uśmiechnął się lubieżnie i przejechał dłonią po jego kroczu.
Z rozkoszą słuchał jego perlistego śmiechu. Był taki dźwięczny.
- Nie ma mowy, lubię moje włosy.

Eliot - 2010-12-30 22:48:55

-Przestań..
Znów się zaśmiał czując jego dotyk
-no dobra.. opanuj je trochę.. są niebezpieczne

Seril - 2010-12-30 22:53:44

- Jesteś pewny, że mam przestać?- wychrypiał gardłowo.
Miał ochotę się z nim trochę podroczyć.
- Często sam mi je rozplatasz, a potem narzekasz.

Eliot - 2010-12-30 22:56:37

-Tak masz przestać bo jak się uwolnie to nie będziesz umiał usiąść sensei..
Przybrał słodki głosik

Seril - 2010-12-30 22:59:38

- Wiesz, że w ten sposób jeszcze bardziej mnie prowokujesz... mój tygrysku.
Jego głos był lekko chrapliwy i pełen erotyzmu.

Eliot - 2010-12-30 23:01:27

Caly aż poczerwieniał,ten zwrot dziwnie na niego działał.
-głupi.. zboczuch..
Wierci się,a sam był podniecony jak cholera

Seril - 2010-12-30 23:07:45

Zachichotał cicho obserwując jego próby uwolnienia się z pajęczyny włosów.
- Sądząc po stanie Twoje ciała, uważam że nie masz nic przeciwko, a wręcz przeciwnie. Bardzo ci się podoba.
Musnął końcem języka płatek jego ucha.

Eliot - 2010-12-30 23:09:21

zamruczał .
-w sumie.. chodź raz mnie z dominuj
zaśmiał się wrednie

Seril - 2010-12-30 23:33:26

- A od kiedy to chcesz tego? Zawsze jak próbowałem, to wymigiwałeś.

Eliot - 2011-01-01 20:54:36

-Pff.. uważaj bo stracisz szansę.
Wymruczał z odrobiną erotyzmu.

Seril - 2011-01-01 23:44:46

- Nie ma mowy, zamierzam skorzystać z Twojej propozycji.
Musnął jego ramię i przejechał dłonią po jego ciele.

Eliot - 2011-01-02 14:50:23

Zamruczał.
Delikatnie złapał jego pod brudek i pocałował go namiętnie w wargi,pocałunek nie był pusty, miał w sobie dużo czułości.

Seril - 2011-01-02 18:01:29

Wsunął dłoń w jego włosy przywierając ustami bardziej do jego warg.

Eliot - 2011-01-02 18:23:38

Mruczał cicho,całował go zachłannie w usta.

Seril - 2011-01-02 18:27:19

Zaczął powoli palcami wyplątywać go ze swoich włosów, muskając przy tym jego ciało.

Eliot - 2011-01-02 19:02:56

Zaczął mruczeć z zadowolenia,gdy uwolnił ręce założył je za głowę

Seril - 2011-01-02 21:17:19

Gdy uwolnił go już całego, zaczął całować jego tors. Językiem wyznaczał zawiłą wilgotną ścieżkę na jego skórze.

Eliot - 2011-01-03 16:33:11

Westchnął,wplótł lekko palce w jego włoski.Szeptał coś w Starszej mowie,zawsze tak miał gdy odczówał przyjemność. Może to dziwne ale taka była jego Wiedźmińska natura.

Seril - 2011-01-03 19:02:54

Doskonale rozumiał słowa, które wypowiadał szeptem. Dla demonów takich jak on języki innych ras nie były żadną tajemnicą. Czasem odpowiadał mu w swojej mowie, którą go nauczył.
Wodził dłońmi i językiem po każdym zakamarku jego ciała.

Eliot - 2011-01-04 14:49:09

Wymrukiwał coś w jego mowie.Chciał więcej pieszczot,wcześniej nie czuł takiej przyjemności.

Seril - 2011-01-04 17:47:39

Ciało Eliota było niczym piękny instrument, jedynie talent i wprawa w sztuce miłosne mogły wydawać z niego czyste dźwięki pełne czułości. Demon ów dar posiadał. Jego zręczne palce i zwinny język wygrywały niesamowitą pieśń rozkoszy, namiętności i erotyzmu. W jednej chwili potrafił być niesamowicie delikatny, a zaraz nadać dźwiękom więcej gwałtowności i przyprawić je przyjemnym bólem. Znał doskonale jego najczulsze punkty i miejsca, które wywoływały drżenie w niemalże każdej komórce oraz wibrowały w samych koniuszkach kończyn.

Eliot - 2011-01-04 20:39:54

-Seril..
Wyszeptywał z podniecenia, wił się lekko nie mogąc wytrzymać tak wielkiego napływu przyjemności , on był jak .. jak.. sam nie wiedział jak co.Ale przy jego dotyku strasznie się podniecał.

Seril - 2011-01-04 20:50:21

Chrapliwy głos szepczący imię demona wzmogły jego ruchy jeszcze bardziej. Zsunął się niżej, jako że ubrań pozbyli się już znacznie wcześniej, zatoczył języczkiem w okół czubka jego członka a potem objął go wargami.

Eliot - 2011-01-05 20:55:41

Jęknął gardłowo,był lekko rumiany na policzkach,mocno wczepiał w jego włosy palce jakby masując jego głowę.
Sapał cicho i rozchylił nogi pragnąc więcej i więcej

Seril - 2011-01-06 15:34:25

Zatoczył języczkiem w okół główki jego członka i zassał lekko, po czym wziął go głębiej.

Eliot - 2011-01-06 20:42:12

Jęknął znów.Zaczął szeptać coś,czuł,że w przy takim napływie przyjemności niedługo zacznie szczytować

Seril - 2011-01-06 20:56:18

Powoli poruszył głową w górę i w dół, jedną dłonią błądził po jego torsie, drugą trzymał na udzie.
Poruszał głową coraz szybciej.

Eliot - 2011-01-06 21:06:51

Rozchylił mocno nogi aż w końcu doszedł w jego usta,sapał głośno zaciskając mocno palce na jego włosach,szeptał coś po elficku

Seril - 2011-01-06 21:32:30

Przełknął zawartość i poruszał głową jeszcze chwilę już nieco wolniej. Podsunął się wyżej i wszedł w niego mocno. Odczekał chwilę a potem poruszył biodrami zagłębiając się bardziej do samego końca.

Eliot - 2011-01-07 14:27:40

Sapnął ciężko,jego oczy błysnęły delikatną czerwienią.Zacisnął palce na prześcieradle przez co je rozerwał,znów.. Wygiął biodra w jego stronę.

Seril - 2011-01-07 17:14:16

Poruszał biodrami powoli, ale głęboko i mocno. Z jego ust wydobywał się chrapliwy pomruk i ciche sapnięcia. Źrenice mu się zwęziły i wbił pazury w jego ramiona.

Eliot - 2011-01-07 17:30:24

Wyginał się  przy każdym pchnięciu.
Jęknął czując jak pazury kochanka wbijają się w jego ramiona.
Sapał i wił się pod nim.

Seril - 2011-01-07 19:06:51

Przyspieszył znacznie i teraz poruszał się w  nim z zawrotną prędkością, której nie osiągnąłby żaden człowiek. On był demonem...

Eliot - 2011-01-07 21:51:05

Oddychał ciężko i wydzierał się,nie potrafił nadążyć.Przez jego przyśpieszenie przeżył kilka orgazmów brudząc go

Seril - 2011-01-07 22:03:03

Zwolnił nagle i przywarł do niego całym ciałem. Jego ruchy były teraz powolne i jednostajne, aż w końcu doszedł wypełniając go swoim nasieniem.

Eliot - 2011-01-07 22:05:06

Jęknął przeciągle,czuł się dziwnie,demon potrafił go zaspokoić kilka razy a Wiedźmin.. przy nim był amatorem. Zmrużył powieki obejmując go dłońmi.

Seril - 2011-01-07 22:14:02

Na ramionach wiedźmina były małe rany po ostrych pazurach demona. Ten czując krew Elita wydał z siebie cichy pomruk i zaczął ją zlizywać.

Eliot - 2011-01-07 22:26:05

Wpatrywał się w sufit.Wiedział,że nigdy nie będzie tak dobry jak on.

Seril - 2011-01-08 17:33:45

Gdy zlizał wszystko do ostatniej kropli, położył się obok. Oparł się na łokciach i wpatrzył się w jego twarz. Był taki piękny...
- O czym myślisz?

Eliot - 2011-01-08 17:51:29

-O niczym.
Odszepnął.Lekko przejechał dłonią po policzku demona mimo to wiedział,że zaraz będzie chciał czytać w jego myślach.

Seril - 2011-01-08 18:34:47

Spróbował delikatnie wśliznąć się do jego podświadomości, jednak tak jak we wszystkich poprzednich razach spełzło to na niczym. Wiedźmin miał niesamowicie odporny umysł, by go sondować. Nawet wykończony stosunkiem był na to odporny. Dobrze, że chociaż go gwałtownie nie wypędzał, mógłby nim tak miotnąć, że demon znalazłby się zapewne na podwórzy w bardzo szybkim tempie, a jako wyjścia użyłby okna.
- Przecież widzę po Tobie, wiesz, że mnie nie zwiedziesz. Coś Cię trapi.

Eliot - 2011-01-08 18:46:58

-Bo jesteś w seksie lepszy ode mnie i tyle..
Westchnął i pocałował go lekko w wargi.Czuł ,co chciał zrobić.Miał ochotę mu zdrowo walnąć ale w końcu.. nie było sensu.

Seril - 2011-01-08 19:06:17

- O czym Ty mówisz? Ty jesteś boski.
Odwzajemnił pocałunek, muskając lekko jego ciało palcami.
- I znów przydałoby się pójść pod prysznic.

Eliot - 2011-01-08 19:23:00

-Nie mam sił.. O tym,że ty wprawiłeś mnie w obłęd i chyba z.. 5 orgazmów a ja umiem wysilić się ledwo na jeden
Westchnął i przytulił się do niego.

Seril - 2011-01-08 19:44:05

- Różnica jest taka, że jestem demonem, a Ty pomimo, że jesteś wiedźminem to jednak wciąż człowiekiem.
Objął go czule.
- I jesteś pierwszym wiedźminem, który okazał jakiekolwiek uczucie i pierwszym, który pokochał. Pod tym względem jesteś wyjątkowy i jedyny.

Eliot - 2011-01-08 20:01:11

Wtulał się w niego.
-wiem ale wstyd mi,że nie potrafię tyle co ty. Jestem Wiedźminem ale to nie był mój własny wybór. Ale dobrze,że niektórzy,mnie szanują. Mimo to po takim.. długim czasie poszukiwań ciebie musiałem się zajść więc dołączyłem do tej szkoły choć wiem,że nie było mi to wcale potrzebne.-
Znów pocałował go w wargi

Seril - 2011-01-08 20:12:59

Spojrzał na niego z uśmiechem
- Czy to ważne kto jakie posiada umiejętności na tej płaszczyźnie? Przecież nie zmieni to tego co nas łączy.
Mało który wiedźmin sam sobie wybiera tą profesję.
No właśnie zdziwiło mnie trochę, że zapisałeś się do szkoły. I to ze zwykłymi ludzkimi przedmiotami.
Z Twoimi umiejętnościami mógłbyś być tutaj nauczycielem.
Jak zwykle odwzajemniał każdy jego pocałunek.

Eliot - 2011-01-08 20:35:50

Składał delikatne pocałunki na jego ustach.
-Jestem za młody na nauczyciela głupku poza tym.. nie mam siły do tych.. ludzi.
Zaśmiał się pod nosem.

Seril - 2011-01-08 20:45:52

- Dlaczego za młody? Znam kilka szkół w których uczą młodzi i są świetnymi nauczycielami. A zawód sam w sobie jest nawet ciekawy. Ludzie potrafią być tacy zabawni.

Eliot - 2011-01-08 21:04:02

-A zamknij się.
Mruknął.Nie cierpiał kiedy ktoś zaczynał wmawiać mu że nie ma racji. Wlepił w niego swoje spojrzenie,wiedział ,że kochanek poczuje ciekawe mrowienie w kroku.

Seril - 2011-01-08 21:14:51

Jęknął cicho i przygryzł dolną wargę. Zacisnął dłonie w pięści. To uczucie było takie podniecające.
- E...Eliot- wyjęczał nieco piskliwe jego imię.

Eliot - 2011-01-08 21:24:58

-Słucham?
Uśmiechnął się pod nosem.Wzmocnił ten czar,znał go od niedawna.Zaśmiał się widząc czerwone policzki demona.

Seril - 2011-01-08 21:44:21

Znów jęknął tym razem dużo głośniej. Wygiął się znacznie przymykając powieki.
Cholera jak się z tego uwolnić? Zapytał w myślach sam siebie. W swoim długim życiu nigdy wcześniej nie spotkał się z czymś podobnym.
- P...przestań.

Eliot - 2011-01-08 21:48:11

Przerwał zabawę i wpił się w jego usta.
-ta.. ale to nie zmienia faktu,że tu ja jestem silniejszy,przyznaj mi rację.
Uśmieszek.

Seril - 2011-01-08 22:05:16

Chciał odetchnąć, kiedy poczuł ulgę, ale nie zdążył, po już chłopak dorwał się do jego ust.
- Mhm jesteś. I nie tylko w tym.

Eliot - 2011-01-09 16:00:26

-Hm.. w czym jeszcze?
Utrzymywał wredny uśmiech,całował go w usta zachłannie jak i namiętnie.

Seril - 2011-01-10 12:34:58

- W wielu rzeczach przeważasz i dobrze wiesz w jakich.
Oddawał się jego pocałunkom z równą natarczywością.

Eliot - 2011-01-10 17:50:14

Wlepiał swoje oczy w kochanka.Uśmiechał się pod nosem.Przejechał dłonią po jego brzuchu,potem złożył na nim delikatny czuły pocałunek

Seril - 2011-01-10 18:36:43

Przeczesał palcami jego włosy uśmiechając się ciepło do niego.
- Może jednak pójdziemy pod ten prysznic?

Eliot - 2011-01-10 18:47:37

-niedawno byliśmy.. Zabawmy się jeszcze.
Przez jego twarz przeszedł ten uśmiech którego kochanek na pewno nie chciał by widzieć.Jego oczy błysnęły lekko z pożądaniem

Seril - 2011-01-10 18:58:06

- Aleś Ty niewyżyty, ale... ja też
Odwdzięczył się tym samym uśmiechem.

Eliot - 2011-01-10 19:01:41

zaczął lizać go po brzuchu.Ciałem kochanka mąciły delikatne wibracje.Mruczał liżąc go i pieszcząc.

Seril - 2011-01-10 19:11:55

Jęknął czując te delikatne, rozkoszne drgawki. Zacisnął bardziej palce na jego włosach.

Eliot - 2011-01-10 19:14:47

Całował jego podbrzusze wzmagając je.
-Dobrze Ci?
Spytał całując jego męskość z uczuciem i z cichymi pomrukami.

Seril - 2011-01-10 19:41:23

- Nhnnn... aż.. z-za b-bardzo
Wyjęczał piskliwie wyginając się do tyłu. Wibracje przechodziły przez jego ciało aż do samych kończyn.

Eliot - 2011-01-10 19:55:19

Delikatnie je złagodził.Sunął dłońmi po jego torsie .
Uśmiechał się tajemniczo

Seril - 2011-01-10 20:14:57

Rozszerzył bardziej nogi i poruszył biodrami.

Eliot - 2011-01-11 14:59:14

Śmieje się pod nosem.
-Czy nie uważasz,że jestem wredny?

Seril - 2011-01-12 17:25:46

- T... trochę, ale... uw...- wypowiedź przeszła w głośny jęk, kiedy po jego ciele przeszedł kolejny silny dreszcz

Eliot - 2011-01-12 17:34:07

Zwinnie drażnił języczkiem jego pępek a palcami jego sutki mrucząc przy tym

Seril - 2011-01-12 17:53:53

Jęczał cicho wijąc się pod nim. Wbił pazury w jego ramiona znów je raniąc.

Eliot - 2011-01-13 16:19:46

Wydarł się,tym razem zabolało.Złapał go za nadgarstki i od razu przerwał zabawę,krew ściekała mu z ramion

Seril - 2011-01-13 17:07:24

Szarpnął się chcąc uwolnić ręce. Jego demonie zmysły wzięły nieco górę. Zasyczał po kociemu, obnażając kły.

Eliot - 2011-01-13 17:14:05

Zacisnął je dość mocno,cały drżał,poczuł,że słabnie,cały aż zbladł.Bardziej niż był.Zrobiło mu się ciemno przed oczami ,puszczając go padł na ziemię z hukiem brudząc krwią podłogę.

Seril - 2011-01-13 17:32:42

Widząc to, otrząsnął się i błyskawicznym, zwinnym skokiem znalazł się przy nim.
- Hej Eliot, nie rób se jaj. To tylko małe zadrapania. Przecież nie raz oberwałeś ode mnie o wiele bardziej i nic Ci nie było.

Eliot - 2011-01-13 17:37:11

Uchylił powiekę i zaśmiał się.
-jak ty to robisz.. ale akurat osłabłem na chwilę. Dajże jakiejś wody utlenionej

Seril - 2011-01-13 17:46:57

- To było osłabienie? Wyglądałeś jakbyś miał zamiar wyzionąć ducha. Wypadasz z formy. Coś Ty robił przez tyle czasu jak mnie nie było? Twierdzisz, że to ja przypakowałem? Ty się po prostu zwyczajnie obijałeś.
Rozejrzał się po pokoju.
- I nie mam pojęcia gdzie trzymasz wodę utlenioną i inne medykamenty.

Eliot - 2011-01-13 18:00:01

Prychnął.
-ja?! ja się zapuściłęm?! kpisz sobie! ćwiczyłem ciągle  i bez przerwy,seks uprawialiśmy z trzy razy a ja zwyczajnie jestem zmęczony.
Wysyczał.
-i ciekawe ,że się obijałem !  trenowałem,szukałem ciebie i przy okazji wykonywałem zlecenia byle by dożyć jutra.
W jego oczach zebrały się łzy.
-Więc nie mów  mi teraz ,że nic nie robiłem.. bo robiłem.
Wstał i z wielką dumą na twarzy poszedł do łazienki wziął szybki prysznic i zaczął zaklejać plastrami dziórki w ramionach.

Seril - 2011-01-13 18:31:09

Patrzył chwilę oniemiały na zamknięte drzwi łazienki. A tego co ugryzło? Od kiedy pamiętał chłopak nigdy nie był tak wrażliwy. Wcześniej nie zareagowałby w taki sposób na uszczypliwy komentarz mający na celu jedynie się z nim podroczyć, ale nigdy wcześniej nie zachowywał się w taki sposób.
Co go tak zmieniło? To na pewno był jego wiedźmin? Z takimi rozmyślaniami podniósł się z podłogi i zaczął sprzątać.

Eliot - 2011-01-13 18:44:37

Wpatrywał się w lustro.Rzeczywiście zmarniał.. wyglądał okropnie i na dodatek jego psychika była wykończona.Wyjął ze szkatułki kilka tabletek i połknął je ówcześnie rozgryzając.
Ciężko westchnął.Wyszedł z łazienki ze skwarzoną miną. Założył na siebie ubrania i wzuł buty. Wziął sobie do serca jego słowa.Zabrał srebrny miecz  który zwykle używał na bestie większego pokroju jak np.Strzygi. przełożył go sobie przez ramie i po prostu siedział chwilę w fotelu czekając aż tabletki zaczną działać.

Seril - 2011-01-13 18:58:12

Przyglądał mu się od momentu kiedy wyszedł z łazienki. Od razu wyczuł zmianę w jego aurze i dostrzegł, że jego oczy powoli ulegają zmianom, źrenice się zwężały.
-Wziąłeś mutageny- raczej stwierdził niż zapytał. Rozpoznał również rękojeść srebrnego miecza.-  Gdzie chcesz iść?

Eliot - 2011-01-13 19:05:31

-Gdziekolwiek..
Odparł i po chwili wstał. Podszedł do niego i lekko musnął jego wargi.
Patrzył się na niego w milczeniu.Lekko pogładził go po policzku.

Seril - 2011-01-13 19:22:48

I znów go zaskoczył. W jednej chwili zachowywał się jak rozkapryszona baba, a zaraz potem...
Uśmiechnął się do niego z uczuciem.
- "Gdziekolwiek" nie idzie się pod wpływem mutagenów i nie zabiera się ze sobą miecza... srebrnego. Więc gdzie dokładnie?

Eliot - 2011-01-13 19:37:16

-Gdziekolwiek.Muszę potrenować.
Delikatnie wpił się w jego wargi. Wyszedł z pomieszczenia.

Seril - 2011-01-13 19:42:35

Odwzajemnił pocałunek i wyszedł za nim.
- Beze mnie nie idziesz.

Eliot - 2011-01-13 19:50:55

-Czemu to?
Nie wyrażał,żadnych emocji

Seril - 2011-01-13 20:02:12

- A co ja będę sam robił?

Eliot - 2011-01-13 20:24:11

Wzruszył beznamiętnie rmionami idąc do lasu

GotLink.plnajlepszebeagle wodomierze wrocław Meble tapicerowane nowoczesne